Kamiński ostro o Tusku: Nie chcę takiego premiera
Od czasu porażki Rafała Trzaskowskiego w wyborach prezydenckich stosunki w koalicji rządzącej wyraźnie się popsuły. Coraz częściej słychać głosy, że Donald Tusk powinien odejść ze stanowiska premiera. Mówił o tym m.in. Marek Sawicki z PSL. Teraz dołączył do niego senator Michał Kamiński, który nie szczędził liderowi Koalicji Obywatelskiej bardzo mocnych słów.
– Nie stało się nic, żeby ta koalicja przestała funkcjonować. Ale stało się wszystko, by na jej czele przestał stać Donald Tusk. To tak. Nie stało się nic, co by miało zakwestionować istnienie tej koalicji, natomiast stało się, jeśli nie wszystko, to bardzo dużo, by Donald Tusk przestał być premierem – powiedział polityk Trzeciej Drogi.
Kamiński ostro krytykuje Tuska
Kamiński stwierdził, że nikt nie uwierzy w to, że Tusk, czyli człowiek, który "nie wierzył, że Nawrocki wygra prezydenta i nawyzywał go od alfonsów i nie wierzył, że Trump wygra i nawyzywał go od agentów KGB, jest w stanie prowadzić skuteczną polską politykę?".
– Czy do kogoś, kto obrzucał błotem amerykańskiego prezydenta i nie jest w stanie go za to przeprosić, mam zaufanie? Moja odpowiedź brzmi nie. Czy mam zaufanie do kogoś, kto losy mojej koalicji i wszystkich wartości, które są mi drogie, powierzył w ręce ludzi, których wieczorem, w niedzielę w noc wyborczą widziałem, jak skaczą na własnym pogrzebie? – mówił dalej wicemarszałek Senatu.
– Czy mam zaufanie do człowieka, który kampanię wyborczą powierzył ludziom, którzy opowiadali o jakichś swingujących powiatach, udowadniając, że nie mają kompletnie pojęcia o tym, czym jest kampania wyborcza w Polsce na prezydenta? A być może pokazują, że oglądali kiedyś "House of cards” z polskimi napisami – dodał senator.